środa, 16 lipca 2014

Dlaczego dzieci tak lubią się huśtać?

Wbrew pozorom nie jest to tylko forma rozrywki. W brzuchu mamy cały czas się poruszaliśmy, każdy jej krok był odczuwany przez dziecko. Dlatego po urodzeniu czyją się bardzo nieswojo leżąc stabilnie w łóżeczku. Dlatego kołysanie, huśtanie, bujanie jest czymś naturalnym.

Źródło: www.infoprzasnysz.com

Kołysząc dziecko stymulujesz układ przedsionkowy mózgu dziecka. Odpowiada on za prawidłową reakcje ciała podczas zmiany położenia w przestrzeni i za reakcje na przyspieszenia.

Badania wskazują, że dzieci, które w pierwszych latach swego życia otrzymały odpowiednią stymulację układu przedsionkowego, są spokojniejsze, mniej płaczą, szybciej rosną i prędzej zdobywają kolejne umiejętności (siadanie, raczkowanie, chodzenie). Lepiej też umieją się koncentrować, a dzięki temu nauka nie sprawia im trudności.

Zastanawiacie się z jaką częstotliwością powinniśmy kołysać naszego malca.

Częstotliwość to 60-70 ruchów na minutę, czyli dokładnie tyle, ile bicie serca (zwykle są to około 72 uderzenia na minutę). Idealne wychylenia dla każdego ruchu wynosi 7,5 centymetra.

Takie kołysanie uspokaja, ponieważ przypomina dziecku bezpieczne czasy wewnątrz brzuszka.

Oczywiście nie należy przesadzać z husianiem. Dobrze wiedzieć gdzie kończy się uspokajania, a gdzie zaczyna wyrabianie złego nawyku.No bo co zrobić z maluchem, który płacze, bo chce, by go ciągle nosić na rękach? Trzeba dobrze wyczuć małego terrorystę i nie pozwolić się wykorzystywać. Spróbujcie przejść do zabawy na podłodze, zainteresuj go jakąś zabawką, kup mu odpowiednią huśtawkę.


Źródło: www.boboshop24.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz